logo

Co łączy Pomelo, Alberta i smoki??

By | poniedziałek, sierpnia 11, 2014 3 comments
W końcu mamy czas tylko dla siebie. Dni takie, jak ten spędzamy nad rzeką. Nie chce nam się nigdzie wędrować. Oddajemy się lenistwu i czytaniu książek. No bo kto powiedział, że czyta się dzieciom tylko wtedy, kiedy za oknem szaro buro i ponuro? Dzisiaj chcę Wam pokazać książeczki mądre, ciekawe i wesołe. Przecież nie ma nic lepszego niż dobra lektura na świeżym powietrzu. Zajrzyjcie z nami do Wydawnictwa Zakamarki!!


Upał. Pełnia lata. Szum rzeki. No i ta buźka – brudna jak cholercia i jaka szczęśliwa... Mamo, poczytasz?? No jasne! Do tego akurat Franek nie musi mnie długo namawiać. Wyciągnęłam z półki w przyczepie trzy nowiutkie książeczki - Wydawnictwa ZAKAMARKI, których jeszcze nie widział! Będzie miał niespodziankę!
Mamusiu, Ty chyba czarujesz te książeczki!! :) No hmmm, robię, co mogę :)

Ponieważ znajdujemy się niemal w sąsiedztwie Zamku Niedzickiego, przeczytanie historii „Rycerze i smoki”, uznałam za swój obowiązek. Pamiętam, jak sama uwielbiałam książeczki i historie o królewnach i rycerzach! Świetne ilustracje, historie znanych rycerzy zostały przedstawione w sposób nietypowy. Dlaczego? Przecież Artur, Tristan czy Jerzy, też kiedyś byli małymi chłopcami – takimi jak Franio! Będąc pod dużym wrażeniem historii czytanych przed snem, Franio przez chwilkę poczuł się jak rycerz! No tak, na najprawdziwszym zamku. Kiedy jednak poszukiwania smoków, mieczy i prawdziwych rycerzy nie przyniosły efektu, troszkę się na zamek obraził :P




A nad rzeką? Nad rzeką nieopodal zamku hit sezonu – POMELO! Oj cudny ten słoń z przydługą trąbą. Wesoły i strachliwy. Typowy indywidualista!! Czytałam Franiowi tę książeczkę już chyba ze dwadzieścia razy! A potem musiałam rysować słonia z długą trąbą, ugotować zupę z makaronem długim jak trąba Pomelo. Wesołe ilustracje przeglądaliśmy chyba ze sto razy – zawsze zatrzymując się dłużej tam, gdzie Pomelo puszczał bańki mydlane! Jest to jedna z tych książeczek, które mają niewiele treści, ale za to pobudzają fantazję fajnymi ilustracjami.





A ja?? Jeśli chodzi o mnie to się zakochałam. Tak – przyznaję się bez bicia. Kocham Alberta! Albert jest mądry i kochany – tak jak Franio. I ALBERT SIĘ NIE BIJE!! Jest odważnym przedszkolakiem, małym majsterkowiczem. Książka została tak skonstruowana, aby rodzic czytając ją dziecku odpowiednio intonował. Franek uwielbia, kiedy „mama czyta inaczej” :P Zdania krótkie, twierdzące, stanowcze w połączeniu z komicznymi czasem rozterkami Alberta sprawiają, że dziecko bardzo szybko daje się wciągnąć w historię z morałem. „Czy jesteś tchórzem, Albercie?” to książeczka (jedna z wielu w serii), która uświadamia dziecku bardzo ważną rzecz. Że nie każdy przedszkolak musi się bić, być niegrzeczny. Posiadanie własnego zdania jest wyrazem mądrości i odwagi. My to już wiemy, prawda? No właśnie – a nasze dzieci dopiero się tego uczą :) I wielu mądrych rzeczy mogą nauczyć się od Alberta Albertsona!






Kiedy zajrzałam na stronę wydawnictwa ZAKAMARKI.... O-SZA-LA-ŁAM!!!! Jest tam tyle wspaniałych książek. Przyznam szczerze, że wiele z nich chciałabym mieć. Na przykład całą serię a Albercie (autorką jest Gunilla Bergstrom). Musi się znaleźć w naszym domu i koniec! Są tu i inne przygody Pomelo! No i coś dla małych księżniczek – Księżniczki i smoki – inna historia na każdy dzień tygodnia. Wydawnictwo ZAKAMARKI specjalizuje się w wydawaniu książek najlepszych szwedzkich autorów i ilustratorów. Pewnie większość z Was w dzieciństwie kochała Pippi! Albo dzieci z Bullerbyn! Znacie? Pewnie, że tak! I teraz przypomnijcie sobie to uczucie, ulubioną historię, ilustrację, bohatera... No właśnie – Wasze dzieciaczki też mogą się tak cudownie poczuć. Dzięki książkom wydawanym przez ZAKAMARKI, które z czystym sumieniem i bardzo gorąco Wam polecam. 
Nowszy post Starszy post Strona główna

3 komentarze :

  1. Ojj powiem Tobie Karolcia, że my to też Alberta kochamy:) mamy dwie części w naszych zbiorach, ale w bibliotece wszystkie wynaleźliśmy i czytaliśmy każdą, jaką mieli:) marzy nam się taki zapas Albercików:)
    A Wy to tam macie taaaakie cudowne widoki:) tęsknię za górami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ech, mnie się marzy cała seria! z biblioteką to dobry pomysł! w tygodniu wyruszę na polowanie :D:D

      Usuń
  2. My mamy sporo książek, mamy i króciutkie opowiastki i długie, każdy z synków lubi coś innego. A obecnie czytujemy do snu "Gałązka z Drzewa Słońca. Baśnie cygańskie." Jerzego Ficowskiego. Co nockę jedna baśń z tej książki - a baśnie piękne i takie, których ja nawet jeszcze nie słyszałam nigdy - więc i mnie one cieszą:)

    OdpowiedzUsuń