logo

Cukrzyca nie powinna być tabu! Prawda?

By | środa, marca 12, 2014 3 comments
Jestem Cukromaniakiem. Od dnia, w którym zdałam sobie sprawę, że Franek nie wyzdrowieje. Cukrzycę widzę wszędzie :P Mijając cukiernię z pączkami i drożdżówkami, widząc dziecko wcinające chrupki kukurydziane... Malców kilkuletnich ze sporą już nadwagą, które kłócą się o parówkę w sklepie mięsnym. No tak mam i już!! Ja wiem, każdy rodzic robi to, co uważa za słuszne i karmi, wychowuje swoje dziecko według własnych zasad - nie oceniam :) Nic jednak nie poradzę na to, że wyrosły mi czułki cukrzycowe...


Te właśnie czułki włączyły mi się wczoraj w szpitalu. Po spotkaniu z Panią Profesor (po raz kolejny to napiszę - CUDOWNĄ KOBIETĄ!) miałam zjawić się u Pań, które zajmują się przygotowaniem dzieci cukrzycowych do wizyty. Wiecie... mierzą, ważą, robią odczyty z pompy i glukometrów, przy okazji odpowiadają na tysiące pytań zaniepokojonych rodziców. Weszłam więc do ich pokoju, czekałam żeby załatwić swoje i nagleee.... Widzę dziesiątki broszur! Pytam, czy mogę się nimi poczęstować, bo wiecie - czytam wszystko, co mi w łapy wpadnie... Jasne! Jakże się ucieszyłam, że w końcu ktoś pomyślał, że chce pomóc małym i starszym dzieciom - chorym i zdrowym..., że można taką broszurę komuś dać i ten ktoś zrozumie, co jest grane :)

Moim marzeniem jest, żeby taka broszurka trafiła w ręce każdego rodzica - nie tylko mającego cukrzyka pod swoim dachem! W głowie od razu zrodził mi się cukromaniakowy plan :D Muszę wywalczyć takie broszurki i wręczyć je dzieciaczkom w przedszkolu i ich rodzicom. Zanim jednak obmyślę, co i jak zrobić, i w jaki sposób zdobyć odpowiednią ilość broszurek, mam prośbę do Was.

Wiem, że mnie podczytujecie... Wiem, bo widzę statystyki :D:D Mam też wiarę w to, że mi pomożecie jako odpowiedzialni rodzice. Napiszcie mi proszę w komentarzach lub wyślijcie wiadomość na maila, co sądzicie o takich broszurkach? :) Uważacie je za przydatne czy raczej wylądowałyby w koszu bez przeczytania? Wiecie... pytam, bo nam - rodzicom cukrzyków - one są raczej mało przydatne (przynajmniej już po pewnym czasie, kiedy wie się co i jak ;)), ale mają one służyć oswajaniu innych dzieci i rodziców z tematem cukrzycy :D Zaprezentuję Wam kilka stron i mam nadzieję, że podzielicie się ze mną swoimi opiniami :) Najlepiej wszyscy :D

Przygody Martynki i małpki Kiki... To właśnie Kiki zachorowała na cukrzycę i Martynka uczy się, jak należy się chorą przyjaciółką opiekować. Dowiaduje się jak mierzyć cukier i co powinna Kiki jeść! Musi wiedzieć dużo, bo Kiki to niesforna małpka, która zje banany i nie weźmie insuliny, myśli że kiełbaska zawiera cukier, biega, szaleje i potem ma niski cukier! Kiki i Martynka muszą dowiedzieć się wspólnie co to jest zdrowe odżywianie :)




W broszurach można znaleźć proste odpowiedzi na pytania, które najczęściej zadaje się cukrzykom. Broszura informacyjna dla rówieśników dzieci z cukrzycą to historia 9-letniej Ani i 11-letniego Patryka, którzy opowiadają jak ich życie z cukrzycą wygląda. Opowiadają kolegom jak mogą im pomóc w niektórych sytuacjach. Są to bardzo mądre dzieci :) "Nie patrz na osobę chorą na cukrzycę jak na pokrzywdzonego przez los, bo poza sytuacjami, gdy trzeba zrobić sobie krótką przerwę na zareagowanie, bo cukier spadł, czy urósł - funkcjonujemy jak zdrowi ludzie" - tak napisał Patryk :)






Nowszy post Starszy post Strona główna

3 komentarze :

  1. mysle ze to sie powinno znaleźć w każdej przychodni lekarskiej. sama bym chętnie poczytała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie tak się zastanawiałam, że w przychodni cukrzycowej większość ludzi wie co i jak. Rzeczywiście bardziej przydatne byłyby w każdej "zwyczajnej" przychodni, gdzie 99,9% to rodzice, którzy nie mają pojęcia o cukrzycy...

      Usuń
  2. Ja nigdy nie miałam do czynienia z cukrzyca, nie mam o niej pojęcia - takie informacje są przydatne i powinny być ogólnodostępne!

    OdpowiedzUsuń