logo

Co mnie rajcuje i denerwuje nad polskim morzem

By | czwartek, lipca 10, 2014 2 comments
Kocham Bałtyk. W ogóle kocham Polskę! Za co? Za wiele pięknych miejsc, za atmosferę tworzoną przez niektórych ludzi. Za niepowtarzalność. Jest jednak wiele spraw, które mnie irytują, które chciałabym, aby się zmieniły. Nie tylko niektóre miejsca, ale przede wszystkim ludzka mentalność!
Brak szacunku do przyrody i innych osób, które również chcą odpocząć, jest rażący :( No przecież ten nasz Bałtyk jest piękny! Mamy cudowne piaszczyste plaże, których pozazdrościć może nam nawet Chorwacja! A jednak... Siedzi jeden z drugim i podziwia widok paląc papieroska. A potem co? Peta zakopuje w piasek! A co to komu szkodzi? No szkodzi -przyrodzie, ludziom, którzy wieczorem spacerują nad brzegiem morza depcząc po tych petach.


Piwko... nie mam nic przeciwko!Ale jak potem, po wysączeniu dwóch, trzech, włazi taki do wody na 2min, żeby się "ochłodzić", to szlag mnie jasny trafia. Ludzie- nie bądźcie świniami! Tak ciężko wejść po schodach i załatwić się po ludzku? Druga strona medalu jest taka, że na plaży powinny stać co pewien czas toalety. Tylko czy wszyscy i tak by do nich chodzili?

Stroje... Polski przegląd od czasów II Wojny Światowej po świetlaną przyszłość. Ja nie jestem szczupła, ale trzeba mieć w sobie na tyle krytycyzmu, żeby widzieć, iż stare, szare, zsuwające się z tyłka (który lata świetności dawno ma już za sobą) gacie, to naprawdę mało estetyczny widok :) U Pań i Panów.

Jest jeszcze coś, co bardzo mnie smuci :( Jak wiecie jesteśmy z Franiem tutaj bez Tatusia/Mężusia. Spoglądam czasem z lekką  pozytywna zazdrością w stronę małżeństw z dziećmi. Widzę też, że wiele rodzin nie potrafi wspólnie spędzać wakacji. Kłócą się, awanturują, chodzą z nosem na kwintę. Nawet obiadu nie potrafią zjeść bez docinek czy rzucania jedzeniem na talerz. A urlop mamy i taty z dziećmi nie powinien tak wyglądać!

Jest też wiele pięknych momentów, które można zaobserwować nad Bałtykiem. Kochające się małżeństwa, młodzież szczęśliwa jak nigdy, bo wreszcie samodzielna. Nowe znajomości, które zupełnie przypadkowo zawiera się na plaży, pod budką z lodami czy w knajpce. To dzieci szczęśliwe i roześmiane jak nigdy, kiedy chłodne fale Bałtyku obmywają im nóżki. Tatusiowie podszczypujacy ukradkiem swoje żoneczki skupione na pilnowaniu kąpiacych się dzieci. Taak! Mimo kilku wyjatków nad polskim morzem LOVE IS IN THE AIR :)

A z Franiem przesyłamy Wam dzisiaj nową porcję słoneczka i pozytywnej energii. Cukry... ekhmm wakacyjne, niestety...


Nowszy post Starszy post Strona główna

2 komentarze :

  1. Pracowałam przez kilka lat w wakacje nad morzem i do dziś wspominam te spadające gaciory z tyłków...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe, oj nie zawsze to seksownie wygląda, ale widać niektórzy tak się lubią (ob)nosić...

      Usuń