logo

List i lista... Wszystko się może zdarzyć!

By | wtorek, grudnia 09, 2014 15 comments


Tegoroczny Mikołaj był wyjątkowy. Spełnił marzenia Frania, który stwierdził: On naprawdę ten list przeczytał :P Nawet do mnie przyszedł z prezentem i życzeniami. Co prawda część sama sobie zafundowałam, ale co tam - od czasu do czasu można poszaleć. Koniec tego roku jest dla mnie bardzo refleksyjny, ale też dobry. Dzisiaj chcę to napisać - ten rok był dla nas dobry. Kropka.



Nieważne, że Franek ma cukrzycę i nie zawsze potrafimy się z nią dogadać.
Nieważne, że nie zrealizowałam swoich postanowień noworocznych. Zrealizowałam inne. I to takie, które pozwalają mi się dobrze z sobą samą czuć!


I jestem przekonana, że te marzenia, które napisałam w liście do Świętego Mikołaja też się spełnią. Pewnie później, niż prędzej, ale jednak spełnią.
Na dzień dzisiejszy cieszę się z dwóch rzeczy. Z tego, że Franek nie choruje i jest grzeczny (no, z małymi wyskokami :P) i z tego, że mogę dać coś z siebie i chociaż trochę pomóc innym.


Bez wątpienia moim największym sukcesem w tym roku jest to, że otwarłam się na ludzi. Że już nie chce mi się siedzieć w domu. Mam potrzebę rozmawiania i normalnego życia. I nie myślę o cukrzycy co 5 minut, a coraz częściej tylko wtedy, kiedy w pompie włączy się alarm :P Taka się ze mnie mama cukrzycowa zrobiła!


Stara wyjadaczka i wymiataczka. List do Świętego napisałam już dawno. Teraz zacznę tworzyć noworoczną listę. A na niej znajdą się między innymi takie zdania:


Ciesz się z tego, że jest dobrze i pamiętaj ten czas, kiedy było źle.

Bądź wyrozumiała - dla innych i dla siebie.

Pamiętaj, że dobro wraca - zawsze. Uczynione zło też wraca.

Pamiętaj o tym, że nie jesteś sama i pamiętaj o innych.

Nie trać z oczu tego, co najważniejsze.



Nowszy post Starszy post Strona główna

15 komentarzy :

  1. Świetny morał na końcu! Pozdrawiam Was serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wzruszyłam się...Zdanie dla mnie do powieszenia na ścianie: "Nieważne, że nie zrealizowałam swoich postanowień noworocznych. Zrealizowałam inne."Bardzo mądre,uczę się akceptować to, że moje ważne plany nie wypaliły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmm, a co mi innego pozostaje?!? :P

      Usuń
    2. Ja już nie pamiętam jakie były moje postanowienia :D Ale i tak dużo się działo ^^

      Usuń
  3. Też chciałabym otworzyć sie na ludzi, ale niestety niektórych ufałam zbyt łatwo i teraz stopniowo jest coraz trudniej ;/
    U mnie również - http://xxkaarolinana.blogspot.com/2014/12/list-do-sw-mikoaja.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękujemy :D Takie życzenia zawsze mile widziane :D

      Usuń