logo

Cukrzyca oczami zdrowych...

By | poniedziałek, września 08, 2014 1 comment
Często zastanawiam się nad tym, jak osoby zdrowe postrzegają cukrzyków. Pewnie zdziwi Was to, co napiszę, ale moim zdaniem życie małego i dużego cukrzyka różni się niewiele. Jedyną różnicą jest to, że starszy cukrzyk potrafi się w pełni obsłużyć sam ;) Dzisiaj chcę się z Wami podzielić pewnym moim eksperymentem. Poprosiłam kilka osób, aby bazując wyłącznie na swojej wiedzy i czytaniu tego bloga, napisały kilka słów o cukrzycy... O tym, jak i z czym im się ona kojarzy, czy stresowałyby się w towarzystwie osoby chorującej na cukrzycę, kto może na nią zachorować i jak wygląda życie cukrzyka. Oto ich wypowiedzi :) Bardzo ciekawe wypowiedzi!


Kocham Frania nad życie i bardzo często wkurza mnie to, że nie wiem jak się czuje, co myśli, kiedy doskwiera mu cukrzyca. Nie zawsze jestem w stanie Mu pomóc tak szybko, jak bym chciała, zauważyć spadek cukru, odmówić przyjemności zjedzenia czegoś słodkiego. Nie ukrywam też, że Cukromania powstała po to, abyście mogli się dowiedzieć o cukrzycy jak najwięcej, pomóc choremu w trudnej sytuacji, zyskali większą świadomość tego, jak wygląda i przebiega ta choroba XXI wieku.

Dorota, Mama Piotrusia:
"Nie wiem z czym kojarzy mi się cukrzyca, to dziwne... Bo to nie jest jednoznaczne. Na pewno jest to choroba i lekceważona kończy się źle. Ale jak z każdą chorobą można żyć i to dobrze, i godnie, i radośnie. Cukrzyca, jak i inne choroby przewlekłe, nie jest wyrokiem, tylko wyzwaniem. Nie zastanawiałam się nad tym jakie ograniczenia ma cukrzyk, czy mały czy duży... Intuicja podpowiada mi, że kluczowe mogą być zbilansowana, rozsądna dieta, ruch i kontrola poziomu cukru bo i za niski i za wysoki jest zły. No i to już wiem na pewno z Twojego bloga: na urodziny i inne okazje cukrzykowi nie kupuje się słodyczy, ale można poszaleć w sklepie papierniczym :)

Czy stresowałabym się w towarzystwie cukrzyka? Nie. No chyba, że byłaby to pierwsza randka ;)"

Ania, Mama Patryka i Ksawka:

"Cukrzyca kojarzy mi się z glukometrem - choć tak naprawdę nie wiem jak on wygląda, no i z insuliną. I chyba jeszcze z otyłością. Bo raczej mówi się, że jak jest ktoś "gruby" to na pewno ma cukrzycę. Choć wiem, że to nie jest reguła. Wiem, że osoby chorujące na cukrzycę muszą uważać na to co jedzą - że nie mogą za dużo słodyczy i niektórych potraw muszą wręcz unikać. Bo to im podnosi cukier we krwi i wtedy źle się czują.Jaka jest norma cukru - tego pojęcia nie mam. 

Za to pamiętam jak byłam w ciąży i robiono mi testy na cukrzycę ciążową - masakra! Lubie słodkości - cuksy, lizaki, czekoladki - ale ta glukoza do picia była okropniasta!!!! 

Wydaje mi się, że mając w bliskim otoczeniu osobę chorą na cukrzycę dobrze było by to wiedzieć - wiem, że niektórzy nie lubią się chwalić swoimi chorobami, ale ja mając świadomość tego, że choćby mój brat czy siostra mają cukrzycę wiedziałabym np. co mogę przygotować do jedzenia spodziewając się wizyty takiej osoby, czy jak taka osoba zaczęłaby się źle czuć, to wiedziałabym jak pomóc, jak zareagować. A kiedy nie wie się o chorobie bliskiej osoby, nie wiadomo jak pomóc - a można jeszcze zaszkodzić."

Alina, Mama Pauliny i Alusi:

"W chwili obecnej za każdym razem, gdy myślę "cukrzyca" w mojej głowie mam obraz Frania. Wydaje mi się, że to dlatego, iż nigdy nie znałam nikogo, kto chorowałby na tę chorobę. Była mi bardzo odległa i nie kojarzyła się jakoś bardzo poważnie.

Wiem już, że cukrzyca ma różne postaci. Wydaje mi się, że najważniejsza dla chorych jest odpowiednia dieta. Muszą stale kontrolować poziom cukru we krwi. Pewnie nie mogą zajadać się czekoladą i innymi smakołykami. Myślę, że można żyć z tą chorobą w miarę "normalnie". Można prowadzić aktywny tryb życia, jednakże stale trzeba mieć na uwadze to, aby cukier "był w normie". 

Z filmu kojarzę, że cukier może również gwałtownie spaść i jeżeli nie zje się np. batonika to można zapaść w śpiączkę. Z tego wynika, że cukier nie może być ani wysoki ani niski....Chyba (jejku, ale niedouczona jestem).

Przebywanie z cukrzykiem nie byłoby dla mnie stresujące. Myślę jednak, że jeżeli miałabym np. przyjąć w gościnę taką osobę musiałabym się dokształcić. Poczytać co mogą jeść, czego nie, na co muszę zwracać uwagę."

Ola, Mama Julki i Szymona:
"Jeszcze kilka lat temu cukrzyca kojarzyła mi się ze starszymi ludźmi. Nie interesowałam się też tym tematem, no bo po co, przecież mnie to nie dotyczy... Tak mi się wydawało, aż do pewnego momentu. Kilka lat temu synek brata mojego męża zaczął mieć niepokojące objawy: bardzo dużo pił i siusiał, był ciągle śpiący, blady, osłabiony i nie miał apetytu. Miał wtedy 4 lata. Badania krwi wykazały ponad 500 cukru, natychmiast szpital i diagnoza: cukrzyca typu I. To był moment, kiedy uświadomiłam sobie, że ta choroba może dotknąć każdego: także mnie czy moje dzieci.

Nieleczona i nieprawidłowo prowadzona jest bardzo groźna dla zdrowia a nawet życia. Może prowadzić do śpiączki cukrzycowej, wyniszczać organizm (przede wszystkim nerki, ale także wzrok, narządy ruchu, układ krążenia), a nawet prowadzić do śmierci. Przy cukrzycy gorzej goją się rany, może powstać stopa cukrzycowa. Tylko profilaktyka tych powikłań i odpowiednie prowadzenie cukrzycy może uchronić przed tragicznymi konsekwencjami. Z drugiej strony cukrzyk może żyć prawie zupełnie normalnie, o ile bierze swoją chorobę poważnie i przystosuje do niej swój tryb życia.

Przebywając w towarzystwie osoby chorej na cukrzycę czasem stresuję się tym, że w razie nagłego spadku cukru lub jego skoku nie będę wiedziała jak zareagować. Niby mniej więcej wiem, jak się zachować w takiej sytuacji, jednak nie umiem obsługiwać pompy... Chyba czas się wreszcie nauczyć..."

I jak Wam się podobają takie wypowiedzi? Wiecie o cukrzycy tyle samo czy więcej? Mnie wypowiedzi Dziewczyn uświadomiły, że przed zachorowaniem Frania byłam totalną ignorantką - nie wiedziałam o cukrzycy nic a nic, zapytałam lekarza, kiedy Franiowi to minie :P
Bardzo dziękuję Wam, Kochane Dziewczyny, że znalazłyście chwilkę swojego cennego czasu i tak ochoczo podeszłyście do mojego pomysłu :) Jeśli jest jeszcze ktoś, kto chce podzielić się, pochwalić swoją wiedzą o cukrzycy lub ja zweryfikować - czekam na maila! Dla przypomnienia: cukromania@gmail.com


Nowszy post Starszy post Strona główna

1 komentarz :

  1. Kochana nie ma sprawy! Uwielbiam do Was zaglądać i dokształcać się w tej całej cukrzycy, bo kto wie - kiedy choć cząstka tego mi się przyda w przyszłości :)

    OdpowiedzUsuń